wtorek, 28 sierpnia 2012

Deszczowo.

Zdecydowanie pogoda sprzyja moim wyjazdom urlopowym! Cały czas towarzyszyło mi piękne słońce, które raz motywowało, a raz budziło tzw. ukrytego lenia, co również było przyjemne. Dopiero w ostatni dzień wyjazdu opuściły nas wysokie temperatury i ostre słońce, ale zdecydowanie była to forma relaksu od codziennego żaru i upału:) Deszczowe dni są czasami równie przyjemne jak i te słoneczne, tylko wszystko w odpowiednich proporcjach. Niestety mamy taką polską przypadłość, że narzekamy na niekończące się upały oraz na tygodniowe oberwanie chmury. Upały nas męczą, a deszczowe dni przygnębiają. Wszystko z umiarem Drodzy Państwo! Dlatego z ręką na sercu powiem, że owe proporcje pogodowe, które mnie dotyczyły były jak najbardziej zrównoważone. Deszczowy dzień na koniec wyjazdu uspokoił mnie i zrelaksował. Mogłam zorganizować swoje plany i spokojnie się spakować. Jedyne zastrzeżenie jest takie, że w takie dni jestem bardziej uczuciowa i było mi niesamowicie przykro, że ten wspaniały wyjazd tak szybko minął. Dziękuję wszystkim, którzy w nim uczestniczyli! Bez Was nie wyobrażam sobie udanych wakacji!:*


W tej wakacyjnej (przynajmniej dla mnie ) notce przedstawiam Wam zestaw z opisanego wyżej ostatniego, deszczowego dnia:)
 Kalosze i haremki ( lub jak kto woli alladynki ) są dla mnie świetnym połączeniem! Pomimo złośliwych uśmieszków Mojego:*

Całuje:*
























Kurtka, koszulka, spodnie - H&M
Kalosze - HD Heavy Duty
Szalik - Parfois

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Wakacyjnie!:)

Dużo było krótkich wyjazdów i wycieczek, ale teraz dopiero zaczynam prawdziwe wakacje! Czy słońce czy deszcz - obojetne! Będę ten czas spędzać wspaniale, niezależnie od temperatury i opadów atmosferycznych! Odpoczywam i Wam życzę tego samego:*










Całuję:*



czwartek, 9 sierpnia 2012

Inspiracje.

Jem lody orzechowe i maluję paznokcie na kolor malinowy. Lipiec troszkę mnie zawiódł, a sierpień kiepsko się rozkręca.... Mam dwa dni wolnego, za tydzień urlop i co? I nie można się opalać, bo chociaż słonko pięknie świeci to wiatr nie sprzyja plażowaniu. Liczyłam na skwar i upały, a tu pfff...  Nie ma nic. Fakt faktem pogoda sprzyja spacerom i wycieczkom, ale co z tego? Na spacer mogę chodzić o każdej porze roku, a teraz mam niedosyt lenistwa nad wodą. Chce strój kąpielowy, kapelusz, okulary przeciwsłoneczne, ręcznik i krem z filtrem. Zrobiłam się strasznie kapryśna, ale mam nadzieje, że w czasie urlopu nadejdą super ekstra upały! Czekam!:)

Inspiracje. Są różne i w obecnej chwili nie możemy narzekać na ich brak. Dookoła nas jest pełno ludzi, miejsc, wydarzeń, które są studnią bez dna i dostarczają nam masę pomysłów. Ja osobiście idąc krakowskimi ulicami widuję mnóstwo ciekawych ludzi, którzy wyglądają fenomenalnie, a ich styl jest niewątpliwie wiarygodny. Sztuczności też nie brakuje, dlatego trzeba odróżniać elementy modne, nietuzinkowe i oryginalne od pospolitego kiczu. Cenię sobie pewną rodzaju niezależność i obojetność na cudzą opinię. Zdecydowanie poznasz jak ktoś się czuje dobrze w tym co ma na sobie i nic ani nikogo nie udaje. Tutaj można dodać, to wyświechtane [niestety] przez społeczeństwo, stwierdzenie bycie sobą!
Określenie używane zdecydowanie za często i przez wszystkich, takie to teraz modne jest! Bądź sobą! Ale muszę się zgodzić z kwestią, że jest jak najbardziej prawdziwe. Stylizujmy się tak, aby czuć sie naturalnie. Nie kopiujmy, nie warto być kimś innym lub wyglądać jak on. Po co? Tracisz wtedy na wiarygodności, a twoje bycie sobą, można sobie wtedy wsadzić...;]

Wracając do tematu, bo oczywiście zawsze mnie ponosi, ulice są głównym i nieskończonym źródłem inspiracji. Usiądzcie kiedyś na ławce i poobserwujcie ludzi. Zdziwisz się jakie pomysły mają i jaką bogatą wyobraźnie. I tak jak wspominałam nie kopiuj, ale inspiruj się. Ktoś zupełnie dla Ciebie obcy możne stać się impulsem do wymyślenia czegoś nowego i oryginanego. Fachowo nazwijmy... natchnienie:)

Żyjemy również w tak cudownych czasach, że wystraczy usiąść z herbatą przed komputerem i szukać... Internet dostarcza nam bardzo dużo pomysłów na siebie i na swój styl życia. Zaczynając od blogów, przez portale plotkarskie, kończąc na przypadkowych zdjęciach i artykułach. Dodatkowo filmy i muzyka są rewelacyjne i bardzo inspirujące. Ile razy oglądałaś film tylko dla głównej bohaterki, albo słuchałaś muzyki i oglądałaś teledysk, bo zauroczył Cię makijaż bądź fryzura.

Inspiracji należy szukać dookoła nas!

Istotne jest jednak aby się inspirować, a nie szukać swojej nowej tożsamości, która bardziej się spodoba otoczeniu. Nie zapominaj o tym, że Ty też jesteś inspiracją dla innych :)

Miłego dnia Kochani:*













Bluzka, spódnica - Bershka
Kurtka - H&M
Buty - Marisha
Torebka, okulary, biżuteria - Parfois


niedziela, 5 sierpnia 2012

:*

Planując okres wakacyjny obiecywałam sobie, że będę częściej dodawać notki na bloga i jak widać nie do końca mi to wychodzi - za co z góry przepraszam:)

Pogoda, która niestety dalej jest bliżej nieokreślona, mocno wpływa na moje samopoczucie i cykl dnia. Nie wiem czy tylko we mnie wywołuję to takie negatywne emocje, ale mam dość sytuacji, kiedy wstaję rano i zapowiada się szaro bury dzień, po czym w połowie dnia wychodzi wielkie słońce i robi się nieziemski upał. Upał? Skwar, żar i nie da się oddychać. Lubię lato. Lubię słońce. Deszcz też lubię. Ale na litość... nie wszystko na raz! I ubierz się tu normalnie.

Narzekanie. Taki syndrom Polaka. :)

A teraz dla odmiany - Pomimo, że mój piękny, wolny weekend się właśnie kończy to mam w planach jutro bardzo dobry dzień jak i cały tydzień!

Całuję:*