środa, 30 marca 2011

Smacznego!

Popołudniowa zmiana w pracy pozwala mi na zjedzenie porządnego śniadania co jest bardzo waznym elementem dnia! Przynajmniej tak uważają dietetycy, a ja nie bedę tego podważać...:) Zatem książkowo postanowiłam zjeść porządny i pełnowartościowy posiłek, który prezentuję poniżej :)




A dodatkowo przedstawiam moje małe zakupy :) Paleta Inglota - prezent od Tomka :*




 Życzę miłego dnia :*

wtorek, 29 marca 2011

Słonecznie !

Wiosna! Długo oczekiwana, ale warto było przetrwać zimę dla tych pięknych, słonecznych dni. Każdy z lepszym nastawieniem podchodzi do nowego dnia. Więcej chęci i lepsze samopoczucie. Przynajmniej u mnie to wszytsko tak wygląda :)

A o to fotorelacja z niedzielnego spaceru z przyjaciółmi :)










 Popołudnie i wieczór spędziłam natomiast z moim Kochanym, zajadając winogrona, wygłupiając się..  i reszte szczegółów zostawię już dla siebie :) Do tego pare zdjęc z nie do końca udanej sesji, której zrobienie utrudniało nam słońce świecące prosto w okna! Ha :D







 
Acha i winogrona :)




 Całuję i pozdrawiam :*

piątek, 11 marca 2011

Domowo :)

Brak czasu na zbędne czynności, zajęcia! Pełna organizacja dnia:) Tak ostatnio wygląda moje życie i nie ukrywam, że jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Wstawanie rano do pracy, choć przez pierwsze 15 minut jest dla mnie ogromną męczarnią,  sprawia, że jestem później rześka i ciekawa kolejnego dnia :) Nawet jazda tramwajem w rytm muzyki z iPoda wywołuje u mnie uśmiech na twarzy:) Ten pozytywny akcent w moim życiu wywołuje głównie wiosna! Czekałam na nią całą zimę, dlatego teraz każda cieplejsza chwila jest dla mnie wybawieniem!

Dzisiejszy dzień jest moim pierwszym wolnym dniem od dwóch tygodni, zarówno fizycznie jak i psychicznie...
Dlatego chciałam go wykorzystać tylko dla siebie. Zaczynając od faktu, że obudziłam się przed 11 i to tylko z tego względu, że mój mały kudłaty przyjaciel czekał, żeby zabrać go na długi spacer :) Dobra kawa i spacer z psem są naprawde świetnym sposobem na rozpoczęcie leniwego dnia!

Wstawanie rano do pracy między 6, a 7 bardzo czesto uniemozliwia mi zjedzenie smacznego i porządnego śniadania, po pierwsze z braku apetytu o tak wczesnej porze, po drugie z braku czasu :) Zazwyczaj jest to szybka grzanka z serkiem topionym i oczywiście kawa. Natomiast dzisiaj postanowiłam poświęcić trochę więcej czasu i wyczarowałam o to takie śniadanie: grzanki z masłem czosnkowym, jajecznica z pomidorem i bazylia oraz na koniec, na osłodę grzanka z powidłami.:) PYCHA! :D




Dodatkowo chciałam się pochwalić prezentem od mojego Wspaniałego z okazji Dnia Kobiet  :) Wybrana przeze mnie sukienka z H&M oraz cudowny bukiet tulipanów, które uwielbiam!:*

Natomiast moim małym prezentem dla samej siebie były spinki do włosów z Parfois wyłapane jeszcze na wyprzedaży :)









A o to kilka zdjęc z mojego "leniwego dnia"! A żeby nikt mnie nie posądzał o marnowanie czasu zabieram się zaraz do poprawek w pracy! Trzymajcie kciuki! Całuję i pozdrawiam! :*










:)

środa, 2 marca 2011

Zakłopotanie.