Zdjęcia robione ponad tydzień temu, co widać po pięknej pogodzie! Teraz tego nie można powiedzieć... Z pogody zrobiła się jakaś wielka katastrofa! W niedziele idąc o 7 rano na uczelnie "przeprosiłam się" nawet z zimowym płaszczem, ponieważ to co się działo na zewnątrz było istnym absurdem! śnieg! śnieg! ogromny wiatr! Na szczęście idąc dzisiaj do pracy mogłam już założyć coś lżejszego i okulary przeciwsłoneczne. Ale nieważne co dzisiaj! Ważne co na zdjęciach :) Totalny mix jak dla mnie, ponieważ zawsze staram się trzymać w jednej tonacji, a tutaj...panterka, zielona chustka w złote paseczki, jasne jeansy, oliwkowe buty i czarny płaszcz, który w miarę organizuje cały zestaw. Nie ukrywam, że jest to dla mnie wyzwanie, ponieważ kolory mieszam stosunkowo rzadko:)
A teraz? Czekam na powtórkę pięknej pogody, ponieważ dużo nowych wiosennych rzeczy czeka już w mojej szafie!
Bluzka - H&M
Szalik - H&M
Okulary, torebka - Parfois
Ja też musiałam w niedziele ubrać zimowy płaszczyk, z ciężkim sercem... Masz śliczną bluzkę :)
OdpowiedzUsuńCo do szminek z Inglota, kolory zachwycają, ale są tak suche, że bez pomadki ani rusz !
Zgadzam się:) Najlepiej wyglądają z pomadką bądź delikatnym błyszczykiem:) Ale efekt jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńU mnie też byla taka sama pogoda i równiez musialam założyć zimowy płaszczyk :)
Pozdrawiam.
przyjemny zestaw:)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, obserwujemy?
śliczny kolor włosów :D
OdpowiedzUsuń