Na chwilę obecną do szczęścia wystarczyła mi duża, gorąca herbata:) A książki i notatki bezczelnie ściągają mój wzrok, licząc na to, że z radością i podnieceniem zacznę studiować literaturę francuską! Moment, moment... wszystko powoli. Muszę się z tym oswoić. Forma mobilizacji do nauki, która pewnie nastąpi za chwile... Muszę się zmobilizować i pouczyć teraz, jeżeli nie chce całego dnia spędzić nad książkami, robiąć milion innych rzeczy, co w efekcie sprawia, że czytam jedno zdanie dziesięć razy. Znacie to? Masakra.. także notka, herbatka, kocyk i książki! A później planuje jechać na Piknik Lotniczy. Pogoda średnio sprzyjająca, ale może być całkiem przyjemnie.
Wczoraj natomiast spędziłam wieczór na poszukiwaniu idealnych ramek na zdjęcia oraz innych drobnych gadżetów do pokoju. Zakupy oczywiście zakończyły się kupnem zapachowych świeczek, czyli coś co uwielbiam! Drobne zmiany w pokoju, sprawiły, że czuję się jak w nowym miejscu! Czasami drobne elementy, bądź małe przemeblowanie, sprawiają, że pomieszczenie nabiera zupełnie nowego klimatu.
Całuję:*
\
Też uwielbiam takie drobiazgi, które dodają nowej pozytywnej energii w pokoju :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! :) masz śliczne oczy :) pozdrawiam i zaprszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zapachowe świeczki:)
OdpowiedzUsuń